6 czerwca 2010

Oceniamy: Novika - Lovefinder



Pamiętam moje pierwsze przesłuchanie tej płyty: szybkie i jednorazowe i równie szybką reakcję odruchową: "nic wielkiego". Przyznaję, że zlekceważyłem sobie drugą solową płytę Noviki, album Lovefinder. Na szczęście, niedawno doszło do mnie, że jest to rzecz na światowym poziomie...

Kasia Novicka nie po raz pierwszy zachwyca liryczną dojrzałością, bardzo sugestywnie opisując współczesne trendy, zachowania i impulsy kierujące ludźmi. Czy to płyta o miłości - nie, bardziej o okolicznościach jej towarzyszących. Albo bardziej o tym, jak nieuchwytna jest miłość, i jak niemal absurdalnym pojęciem jest harmonia i szczęście. Jest więc o gasnącym z czasem uczuciu w Strangers, o tym, że życie jest w naszych rękach w Daily Routines albo o współczesnych trendach mody w Glamour. Słowa tych piosenek są ciekawsze, niż niejeden wykład na uniwersytecie i warto im się ze skupieniem przysłuchać. Novika nie stosuje skomplikowanych zabiegów słownych, nie ozdabia tekstów w abstrakcyjne metafory. To jest właśnie siła tej muzyki i samej artystki - teksty szczere, prawdziwe, uniwersalne. Muzycznie artystka rozwinęła się od czasów "Tricks Of Life", chociaż wspomniana płyta debiutancka była niezwykle dojrzała. Tak jest i tutaj, z tym wyróżnikiem, że mamy bardziej klubowe i tanecznie brzmienia niż na poprzedniczce. Jest to zapewne zasługą kolektywu gości, których i tym razem nie pożałowała nam Novika: Maximilian Skiba, Michał Fox Król, Bogdan Kondracki, Emade, Tomasz Ziętek. Osoby te wyprodukowały poszczególne piosenki, co słychać na przykładzie tychże (Perfect Beach - Tomasz Ziętek). Wokalnie udzielają się Kasia Kurzawska czy Iza Kowalewska (Muzykoterapia) a nawet... córeczka Noviki! Całość zmiksowano i podano w formie albumu perfekcyjnie. Niesamowicie i inaczej od wszystkiego brzmi utwór Forever Girl z ostrym, zdartym gitarowym solo.

Novika, wespół ze swoim kolektywem wybitnych DJ - ów i producentów, wydała świetny album; nadający się na parkiety, lecz także mogący służyć wykładom na wydziale psychologii. Wstyd mi, że potrzebowałem na zrozumienie tego kilku miesięcy, chociaż z drugiej strony, słowami Thoma Yorka "True Love Waits". Polecam.

Ocena: 5
Wystawił: Marcin Bareła





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz