Do Parku Śląskiego powróciły po
raz kolejny Kontenery Kultury z bardzo ciekawym zestawem koncertów. Tego lata
na wyspie na Kanale Regatowym usłyszymy m.in. Domowe Melodie, Paulinę Przybysz,
Buslava, Piotra Ziołę, Coals i wielu innych. Podczas pierwszego koncertu
tydzień temu zagrała grupa Fair Weather Friends, ale nie miała szczęścia do
pogody. Dla Reni Jusis i licznie zgromadzonej w Parku Śląskim publiczności aura
okazała się znacznie łaskawsza. Jej występ odbywał w komfortowych warunkach do
słuchania muzyki.
Reni Jusis od ubiegłego roku
intensywnie promuje swój siódmy album studyjny "Bang" stanowiący jej
powrót do brzmień elektronicznych. Za sprawą przebojowych melodii i połamanych
beatów skomponowanych przez Stendeka, M. Bunio.S (Dick4Dick) oraz Jakuba
Karasia (The Dumplings) rozgrzała już niejeden parkiet. W Parku Śląskim było
podobnie, choć impreza rozkręciła się na dobrą sprawę dopiero w trzech -
czterech ostatnich numerach. Krótki, bo zaledwie godzinny występ artystki
zdominował repertuar z "Bang". Jusis rozpoczęła od otwierającego
płytę utworu "Zostaw wiadomość" i praktycznie potem zagrała cały
album z pominięciem jedynie melorecytowanego "Biletu wstępu". Innych
utworów spoza tej płyty było bardzo niewiele. Usłyszeliśmy jedynie "Kiedyś
Cię znajdę" i "Ostatni raz (Nim zniknę)" z "Trans
misji" (2003) oraz "Jakby przez sen (Nigdy ciebie nie zapomnę)"
z "Elektreniki" (2001).
Reni Jusis ubranej w letnią
sukienkę w kolorowe pasy towarzyszyli na scenie Stendek obsługujący zestawy
klawiszowe oraz Jacek Prościński grający na perkusji. Ten skromny, trzyosobowy
skład w zupełności wystarczył, aby z pełną mocą oddać studyjne brzmienie
ostatniej płyty artystki. Przy takim układzie muzyków szczególnie zyskały te
starsze kompozycje, które pojawiły się pod koniec setu. Doprowadziły one do
tego, że część ludzi wstała z wygodnych leżaków i zaczęła ruszać się pod sceną.
Na bis Jusis zaśpiewała po raz drugi "Zombi świat", czyli smutną
diagnozę naszych czasów podaną w przebojowym sosie. Ta piosenka miała spore
zadatki na stanie się radiowym hitem, ale z niezrozumiałych dla mnie powodów
rozgłośnie w kraju nie eksponowały jej należycie w eterze i trafiła do raczej
wąskiego grona odbiorców.
Bardzo fajnie, że taka inicjatywa
jak Kontenery Kultury powraca także w tym roku z bogatą ofertą muzyczną. Park Śląski
to bowiem piękne miejsce na mapie naszego regionu, które może przyciągać nie
tylko oazą zieleni w centrum aglomeracji, ale także dobrą polską muzyką graną
na żywo.
Sławomir Kruk