28 czerwca 2010

Oceniamy: Casiokids - Topp Stemning På Lokal Bar



Casiokids to norweski kolektyw istniejący już od 2005 roku. Do tej pory wydali "Fück Midi", natomiast w czerwcu tego roku ukazała się druga płyta formacji, zatytułowana "Topp Stemning På Lokal Bar". Nie pytajcie mnie, o czym tutaj śpiewają, bo norweskiego nie znam; jedno wiem na pewno: przed wami doskonała płyta, która rozkłada na kolana niczym Brazylia na MŚ w RPA.

Już nie od dziś wiem, że na muzyce norweskiej zawieść się nie można. To kolejny przykład znakomitego połączenia dance i popu. Wydaje się, że kraje skandynawskie opanowały tę sztukę do perfekcji. Idealny balans między rytmem i melodią, przyprawiony szczyptą muzyki świata daje kapitalny efekt. I nawet, kiedy wydaje się, że gdzieś to już słyszeliśmy, że to zrobili już Duran Duran czy choćby całkiem niedawno Amadeu & Mariam, "Topp Stemning På Lokal Bar" daje poczucie muzycznej świeżości, lekkości i nieograniczonej kreatywności twórców. Rzeczywiście - trudno zmęczyć się tym zestawem ośmiu przebojowych, dynamicznych piosenek. Poszczególne piosenki wpadają natychmiast w ucho, a po zweryfikowaniu zawartości pozostaje uczucie niedosytu niczym po niedojedzonym obiedzie. Na pocieszenie, pozostaje drugi dysk, z remiksami utworów podstawowych. Trudno tu wskazać jakiś faworytów, bo płyta jest w całości doskonała, jednak uwagę zwracają, zawierające echa afrykańskie Togens Hule i En Vill Hest; bardzo instrumentalny, w sensie żywych instrumentów, niemal punk-rockowy Grrynt Lys I Alle Led, czy refleksyjny, chilloutowy Min Siste Dag. Warto też zwrócić uwagę na charakterystyczny głos Einara Olssona, który raz brzmi, jak Neil Tennant z Pet Show Boys a raz niemal identycznie w skali z Jonsi Birgissonem. Czyli jest generalnie wysoko w tej skali, co tylko dodaje tanecznego efektu całości. Warto także zwrócić uwagę, na singlowy Fot I Hose, który został nawet wykorzystany w promocyjnych spotach piłkarskich mistrzostw świata. Promocja była strzałem w dziesiątkę, bo echa tego albumu zawędrowały nawet do Stanów Zjednoczonych, gdzie płyta wcisnęła się w zestawienie Billboardu. Brawo, brawo, ole!

Jeśli w jakimkolwiek stopniu zachęciłem was do sięgnięcia po ten niedostępny nigdzie album(dobrze, że są te i-tunesy), to zapraszam na Off Festival 2010, gdzie zespół Casiokids wystąpi. Nie wiem, czy będą syntezatory Casio i czy zespół przywiezie ze sobą afrykańskie wsparcie, jednak bez wątpienia, jeśli wszystko pójdzie dobrze, wyjdziecie z tego występu w doskonałych humorach. W takim właśnie nastroju jestem teraz, po kolejnym przesłuchaniu tej znakomitej płyty i tego samego Wam życzę.

Ocena: 6
Wystawił: Marcin Bareła



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz