3 lutego 2017

Recenzja: The XX - I See You


Po nieco przedłużonej przerwie na naszym blogu, pora przedstawić kolejną, trzecią już pozycję w skromnym jeszcze katalogu brytyjskiej grupy The XX - "I See You". Płyta powstawała w ciągu przeszło dwóch lat na kilku różnych przestrzeniach (m.in. Islandia, Stany Zjednoczone).

The XX mogą już śmiało zostać wpisani w listę artystów, których płyty można kupować w ciemno. "I See You" proponuje 10 kompozycji, ale są tu piosenki bardziej rozbudowane aranżacyjne i wokalnie w porównaniu do dwóch pierwszych propozycji Londyńczyków. Na uwagę zasługuje nie tylko znakomita praca przy konsolecie Jamiego Smitha, ale może i przede wszystkim znaczny progres wokaliz duetu Sim - Madley Croft. W "Say Something Loving" i "On Hold" zachwyca głos Olivera Sima, którego głęboka barwa jeszcze nie brzmiała tak melodyjnie i - co pocieszające może mniej introwertycznie. Sim i Romy Madley Croft tworzą dziś jeden z ciekawszych duetów wokalnych, w którym pozorny dysonans barw tworzy istotnie mistyczną wręcz mieszankę (i jest dziś znakiem firmowym zespołu).

Nietrudno, już po pierwszym przesłuchaniu zorientować się, że brzmienie The XX "złagodniało", nie tracąc nic ze swoich zanurzonych w mrocznych latach 80. korzeni, jednak wyraźnie nie jest już tak surowe i depresyjne. Śmiało można przypisać tej płycie etykietę "przebojowej", lecz będzie to dla zespołu który jest grupą dobrych przyjaciół, krzywdzące. Niemniej jednak piosenki "I Dare You", "Replica" czy singlowe "On Hold" także te bardziej komercyjne stacje radiowe powinny przyjąć raczej serdecznie, a może i pojawią się na co lepszych imprezach... Znacznie cieplej jest także w warstwie słownej, chociaż ciężko mówić też o euforii. Całość utrzymana jest w duchu zderzenia świata własnego, wewnętrznego i obcego, zewnętrznego. Niby jest spore otwarcie, ale jednak rany przeszłości nadal utrzymują pewien dystans.

Po przejściach i różnych perturbacjach w zespole (Romy straciła ojca a Oliver Sim przez jakiś czas miał problem z alkoholem) The XX przedstawiają płytę, którą powinni zyskać kolejne rzesze wielbicieli. Chwała artystom za nieodcięcie się od korzeni w połączeniu z otworzeniem się na nowe brzmienia.

Ocena: 8/10

Marcin Bareła

Posłuchaj:




1 komentarz:

  1. http://www.grodzkiarts.com - blog o sztuce

    Zobacz moją nową książkę science-fiction i muzykę elektroniczną oraz obrazy olejne na płótnie.

    OdpowiedzUsuń